noc...
w zwartym szeregu
maszerują w głowie
brunatno szare myśli
wypalone do cna
beznadzieją i smutkiem...
za nimi idą noce
nie niosą spoczynku
krzyczą żałosnym żalem
zawiedzionych oczu
z przytupem niszczą czas...
na koniec nadchodzą
poranki wybawcy
mają zapach Twych włosów
delikatnie smagają
ustami i światłem...
tęsknię...
autor
Serce niczyje
Dodano: 2014-02-02 19:47:56
Ten wiersz przeczytano 1099 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
:-)))
pięknie emocjonalny przekaz pozdrawiam
A ja właśnie Twój wiersz znalazłem..:)
Ach Ty Serce, potrafisz poruszyć strunami emocji, aż
nie wiem, czy dzisiaj zasnę, po przeczytaniu Twojego
wiersza, a te włosy rozrzucone na pościeli,
uruchomiłeś wierszem moją wyobraźnię. Bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie:-)