Noc
Mityczna Nocy, w mroku całun odziana
Pocałunek swój słodki składasz na snu
spragnione wargi
Piękna Luna, w świetlistą jasność spowita
dama
Tonę w Twych objęciach, upojnie, bez
skargi
Twych oczu blask chłodny łagodzi wszelkie
cierpienie
Twa mroczna szata gwiazdami upstrzona
Przesłodki śpiew Twój niesie ukojenie
Urocza Luno, nad śmiertelnym pochylona
Tyś Panią jest mroku i księżyca córą
Oazą spokoju, strażniczką ciemności
Piękno swe sławą otaczasz ponurą
Gdy w czerni tak kroczysz, władczyni
żałości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.