Noc
Noc cicha przyszła do mnie ,
otuliła ciepłem jedwabiu ...
i tuli do snu , nadając ciszy wyraz inny
,
wyraz swój ...
i w sen pozwala popaść ,
by śnić o słonecznym , przepięknym ,
kolejnym dniu .
Ta noc jak anioł zstąpiła ,
by ulżyć życia mego bieg ,
uciszyć głosy ...
głosy pędzące w głowie mej .
I tak w spokoju pozwolić trwać ,
aż przyjdzie świt ,
aż słowik zacznie śpiew za oknem mym ...
by znowu wstać i ruszyć przez życia wir ,
patrzeć na piękno wokół nas ,
na lasu szum , na skowyk psa ...
cieszyć się życiem i podążać w dal .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.