noc
dziś w nocy
wiatr ma ciemne oczy
niespokojne
w tysiącu prostokątnych źrenic
przezroczyste cienie
przenikają się jak dym
szarpią swoje palce
w beznadziejnej gonitwie
w moich naprężonych ramionach
jakiś ciężar
nie rozumiem go
nie uniosę
powiedz
że wszystko jest dobrze
że będzie
dziś w nocy
odbijają się na ścianie
cienie liści
a księżyc
to dźwięk
szyby tłuczonej kamieniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.