Noc bez Ciebie
Ciemna noc,
silny wiatr otwiera okna mego pokoju.
Rozpętała się burzy moc,
nie daje mi ona spokoju.
W sercu taka sama burza,
pioruny raz po raz przeszywają moje
ciało.
Tęsknota jest taka wielka i duża,
że pochłania mnie całą.
Serce pęka,
przed oczami mi się pojawiasz.
Chcę Ciebie dotknąć, ale nie pozwala
ręka,
a Ty pewnie znikniesz, jeśli się
zjawiasz.
Z palca zsuwa się zaręczynowy
pierścionek,
a w głowie roją się wspomnienia.
Lecz Ty już nie wrócisz, Ciebie już nie
ma,
zostały po Tobie tylko cierpienia.
Komentarze (2)
to bardzo smutne :((
Zrozumiałam że odszedł do Pana i smutno żyć bez niego
:(