Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Noc... kolejna

Czasami w nocy wychodzę,
Po cichu, na palcach, bezszelestnie
Stąpam po zimnej podłodze.
Ciemność...
Wiatr przytula się do mnie,
wita się jak z dobrą znajomą,
delikatnie gładzi twarz,
rozwiał pewnie by włosy, gdyby nie były zgolone.
Jest jak zawsze, od kiedy pamięcią sięgam,
Na trawie czarnej jak moje życie klękam.
Cisza...
Myśli paskudne, nieczyste,.
Ale dalej siedzę, czekam na nią.
Wszystko takie psychodeliczne.
A ona przyjdzie, jak zawsze,
Usiądzie na drzewie.
Ubrana w tak dobrze mi znaną długą, starą sukienkę,
Smutnymi oczami patrząc w księżyc przez całą noc.
Kim ona jest? Czasami mam niejasne uczucie, że mną.
Tylko gdzie ja mam tą całą moc?

autor

Apatia

Dodano: 2007-04-06 09:22:09
Ten wiersz przeczytano 777 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »