Nocą
Za oknem ciemna noc
wokół cisza w moim wiejskim domu.
Piec już ostygł, wyciągnęłam koc,
co zostanie po mnie i komu?
Dom ? cztery ściany i trochę mebli
przesiąknięte miłością i potem
i te piękne schody na strych /kilka
szczebli/,
chodnik z bruku, przepleciony błotem.
A za oknem dalekie szczekanie,
mój pies śpi, czasem sapnie cichutko,
skrzypi sufit, bulgocze coś w kranie,
piękna noc, choć do świtu bliziutko.
Wyłączyłam komputer, świece wygasiłam,
słucham głosów uśpionej osady.
Czas odpoczynku jakoś przegapiłam,
zrobiło się szaro, nadchodzi świt blady.
Komentarze (17)
Znam takie noce...
Nocą można wiele usłyszeć.
Pięknie! idyllicznie wręcz++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Sielankowe życie:) Zazdroszczę:) Pozdrawiam:)
Piękny wiersz melancholią otulony wprawił mnie w
zadumę. Pozdrawiam :)
Wiersz uspakaja, kołysze... mimo nieprzespanej nocy
tyle w nim serca, ciepła do zwykłych spraw.. piękny.
Piękny, obrazowy, poczułam się jak bym z Tobą była.
Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam
Czasem warto odpuścić spanie w nocy - chociażby po to,
żeby spłodzić wiersz ;)
Ladny wiersz :)
ładnie, refleksyjnie i ciepło; podoba mi się życiowa
mądrośc i spokój w wierszu
Bardzo ładny i ciekawy wiersz, a temat prosto z życia
wzięty, do tego w ciekawej scenerii. Znam takie
chwile, niejedną noc poświęciłem w której zatopiłem
się we wspomnieniach i marzeniach, chociaż nie zawsze
przy komputerze. Pozdrawiam
Przyjemny uspokajający opis potrafiący wprowadzić
czytelnika w rozmarzenie. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
Opis taki prawdziwy. A kto powiedział, że będzie łatwo
zasnąć?
Ni czekanie, ni tęsknota, nie wiadomo na co ochota...
a ja lubię TAKIE noce...