nocka
opowiedz mi o deszczu
gdy za oknem ruda jesień
konie biegną po niebie
nie ma słońca jest cisza
nie ma drzew zostały liście
każde słowo porywa wiatr
unosi śpiące mosty
w Pijanej Wiśni
szklanki grają na stole
kelner zamyka dzień
sen koty drapie po mordkach
idąc spać zmywam tatuaże
jutro zabarwisz mnie na nowo
pieszczoty w pierzynie
oczekują nagich ciał
otwieram wino i parasol
teraz wszystko się zlewa
w jedną sekundę rozkoszy
toast za mokrych gości
którzy zasnęli w tramwaju
Komentarze (9)
"toast za mokrych gości" -też można
a wiersz przedsenny podoba się.
Pozdrawiam
Takie wiersze dobrze się czyta.
Nocą wszystko wygląda inaczej. Wzrok zawodzi, inne
zmysły się wyostrzają :)
Bardzo nastrojowy wiersz :)
Świetne i precyzyjne. przesylam serdeczności::)
poetyka? - calkiem nie moja bajka - ale -gratuluje, ze
perfekcyjna i wyrazista. przemawia. Wiersz - super:)
Rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Refleksja wiersza skłania do szukanina przyczyny owej
sytuacji.
Pozdrawiam.
Marek
Tekst wypełniony refleksyjnymi metaforami; " nie ma
drzew zostały liście..." co /według mnie/ może być
wyrazem utracenia czegoś ważnego dla przelotnej
chwili. Wiersz i Twoja poezja podoba mi się bardzo.
Miłej niedzieli.
Ładna ta orzeszkowa jesień:)
Twoje wiersze są niepowtarzalne zarówno stylem jak i
treścią.
Lubię je czytać.
Pozdrawiam, Marku :)
fajny klimat, taki przedsenny