Nocne koszmary
długa bezsenna noc
dręczy koszmarami
oplatając swoimi mackami
zmęczone ciało
nie jest w stanie odpocząć
zastyga w bezruchu
pragnie snu lecz nie
tajemnicza i złowroga siła
w długim korytarzu ciemności
za zamkniętymi drzwiami
zatrzymuje słodki sen
opadają ołowiane powieki
zmęczenie
lecz zamiast snu
tylko chłodny powiew
powodujący dreszcze
cierpi
tymczasem bezsenna noc trwa
pragnienie snu i spokoju
odpoczynku w ciszy
niespełnione
gdzieś w oddali zaszczekał pies
koszmar trwa
ukazując nieznane obrazy
wytwory fantazji
o których chce zapomnieć
wymazać z pamięci
niestety nocna mara
karmi organizm i umysł
podsuwa następne smutki
na czarnym talerzu
wilgotnym od łez
szloch i płacz
wypełnia ciszę nocy
wycieńczony wyciąga ręce
z prośbą o sen
o chwile wytchnienia
promyk radości
zmęczony patrzy w okno
szepcząc prosi
aby ciemną zasłonę nocy
rozjaśnił dzień
rozpuścił w słonecznym blasku
wtulony w pościel
w milczeniu oczekuje
tylko już nie na sen
pełnym koszmarów
a na dzień
aby wtopić się w zgiełk
zniknąć pośród ludzi
i zapomnieć jak najszybciej
o tej bezsennej nocy
ulga
choć zmęczony
patrzy z nadzieją
bo za oknami
budzi się nowy dzień
03.09.2004.
ana.ana i komnen - dziekuje za zwrócenie uwagi poprawiłem
Komentarze (20)
Piękny i mądry wiersz.Chyba każdy kiedyś miał bezsenne
noce...
słowa tego wiersza są, mają być zapisem emocji: tu -
lęków koszmarów lub li tylko natłoku myśli które
dręczą znękanego i strudzonego człowieka. I to się
czyje, to jest w tym utworze.
nowy dzień to nowa szansa...
A mi się podoba, bo bardzo oddaję stan ducha. Wiem co
znaczą takie noce...
Przegadany- proza, czy to biały wiersz? Wyłożyłeś w
nim wszystkie odczucia koszmarnej, nieprzespanej nocy,
używając słów składających się na efekty mroczności
ale ułożonych w potoczna mowę. Zrób teraz z tego
wiersz.