Nocne mary
Mówisz, że noce me niespokojne
i na błogi sen ci to szkodzi.
Pewnie w snach toczę wojnę
która dzień nic nie obchodzi.
Dzienna zgoda i spokój pozorny
w płaszcz układów skrzętnie odziany,
biją ukłon jak sługa pokorny,
co pozycją jest przymuszany.
Ale dusza nie zna pozorów,
poraniona cierpi okrutnie,
nie unika żywotnych sporów,
walczy niepokornie i butnie.
By dzień z nocą stworzyli parę,
dzień nauczyć trzeba szczerości,
w kolor zmieniać godziny szare
spokój wówczas w duszy zagości.
Sen spokojny da spokojna głowa
za fasadą paktów nie chowana
i powrócą wszystkie ciepłe słowa
i powróci błogi sen do rana.
19.04.2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.