Nocne oblicze kobiety...
W bramie stoi piękna kobieta
Mierze ją od dołu zaczynając
Wysokie szpile
długie nogi
i kródka spódniczka
zasłaniająca tylko majteczki
Bluzka to tylko siatka
pod spodem nie ma stanika
Włosy tlenione
oczy wymalowane
usta pociągnięte rubinową szminką
To jej nocne oblicze
lecz w dzień staje się piękną
nauczycielką
języka polskiego...
Serce ma nieskazitelnie czyste
dobra duszyczka z niej
widać to po błękitnych oczkach
lecz pieniędzy na życie jej brak
więc co noc zarabia na swoim ciele
Niszczy ją ta praca
Błękitne oczy spłoną
Stanie się diablicą z duszą anioła !!
Czy naprawde życie musi nas do tego skłaniać ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.