W nocnej ciszy…
Zegar tyka w rytm muzyki,
W głowie chaos riki-tiki,
Wszystko kręci i wiruje,
Jak nie zasnę to zwariuję.
Druga…czwarta… znowu druga….
Co jest grane to podpucha?
Zegar rozbił się na ścianie,
I zakręcił na tapczanie.
Kto to robi?... jestem sama…
Wyobraźnia ma kochana,
Znowu żarty ze mnie stroi,
Podświadomość znowu broi.
Jestem silna!...mówię sobie…
Moje lęki zdechną w grobie,
Ja podbiję cały świat!
Z białą armią za pan brat…
Jestem panem tego…i….owego,
Ja uwolnię świat od złego,
Takiej misji się podjęłam,
Z Supermana przykład wzięłam.
Moje myśli tak krążyły,
Oczy ciężkie się zrobiły,
Wnet nadeszło ukojenie,
Brat-sen objął mnie ramieniem.
Komentarze (7)
Jest to jeden z moich ulubionych wierszy lubię takie
pokręcone ;) Dziękuję za miłe komentarze... pozdrawiam
:)
Ciekawy wiersz.
ładnie rytmicznie z wyobraźnią ;-)
pozdrawiam
Z humorem i rytmicznie, o uciążliwej bezsenności.
Miłego dnia:)
Senna mara...czy to wiara...pewnie, nie jest źle, gdy
słoneczko rankiem wstanie, a ja zjem swoje
śniadanie...i do przodu...
Pozdrawiam ciepło Miłego dzionka
Wyobraźnia potrafi płatać figle. Pozdrawiam
wyoibraźnia,albo marzenia senne...