Nocny sen
Ciało śpiące, ciało gorace.
Za oknem noc i mroźny oddech zimy
A Ty taka delikatna i w swym śnie
bezbronna
to sen o miłości płonącej jak pochodnia
Tu każdy z nas ma swój prywatny kąt
Ty tam ja tu i nasze ciało w tej zgodzie
złączone
lecz serca zbuntowane snia o namietności
Te serca chcą być razem
Póki przy nas powiew młodości.
Tak pędze w tym śnie, który tylko jest
drogą bezkresną.
Wiem, że, gdy sie obudzę, nie będzie Ciebie
przy mnie.
Czekam gdy nadejdzie ten dzień Czekam na poranki witane w Twoich objęciach. Czekam na pocałunek smakujacy jak nowy dzień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.