nokaut
serce pompuje
a drogi wiodą
po szlakach nowych
pełnych pułapek
wystarczy chwila
z betonu nogi
już nie poniosą
nagle stop klatka
niby normalnie
trybiki mielą
wszystkie impulsy
płyną przez ciało
lista zakazów
wciska w kanapę
drzwi zatrzaskując
nawykom sprawom
czas zmywa ślady
z utartych szlaków
terminem ważnym
pora na leki
w czas mikołajów
toastem kuszą
kontynuacja
chemicznej wlewki
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2016-11-15 14:57:45
Ten wiersz przeczytano 1276 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
w tak poważnych sytuacjach towarzyszy strach i
galopada myśli, bardzo Cię rozumiem Celinko, pamiętam
moje falowanie i spadanie przed gabinetem lekarskim
gdy czekałam na decyzję lekarską w sprawie bliskiej mi
osoby, wierzę, że pokonasz to paskudne chorubsko,czego
z całej duszy Ci życzę, pozdrawiam serdecznie :)
Pozwalam sobie za Ewą M.
smutny jest los chorego człowieka
nie wolno poddawać się, pozdrawiam:)
A jednak gotowi jesteśmy walczyć o każdy dzień.Sił i
zdrówka życzę.
inne ścieżki do dreptania, inne myśli do splątania - a
wszystko ku zdrowiu. serdeczności.
Dołki są straszne, wtedy dopadają takie refleksje. Nie
czarujmy się, trudno wtedy udawać, że jest inaczej.
Myślę, że warto walczyć.
Ileż cierpienia dla ozdrowienia...śle
warto...pozdrawiam serdecznie
Trzeba walczyć i wierzyć bo wiara nas umacnia
Ja też zaczynam walkę od przyszłego tygodnia
Celinko, będzie dobrze, zobaczysz!
Przytulam:)
Fakt, to silny cios, ale nie "nokaut".
Wierzę Celino, że uda Ci się pokonać przeciwnika.
Pozdrawiam:)
przejmujący, smutny i życiowy wiersz...płynąca z niego
refleksja zatrzymuje:) pozdrawiam
Będzie dobrze!
Wiem to!
Pozdrawiam :)
Musimy walczyć póki nie wybrzmi ostatni gong.
Serdeczności Celinko, pozdrawiam paa :))