Normalny Kraj
U nas tu bracie jest normalka, wszak sam ty
o tym dobrze wiesz
Bo pusto nadal mamy w garnkach i w głowach
polityków też,
Choć wielu z nich toczyło boje o wolność,
wiarę, tolerancję
To żaden z mądrych nie wie jak, budować
nową demokrację.
Partyjni wieszcze wkładają w głowy coraz to
nowe postulaty,
Lecz tłumna wiara bezrobotnych nie wierzy w
żadne już debaty
A uczył Wielki Polak nas , że miłość, wiara
i ojczyzna …
To żadne słowo z Jego ust, nie rozbłysnęło
w ich umysłach.
Bo u nas bracie jest normalka, na
pierwszych stornach łzy goryczy,
I po sierpniowych to wypadkach, nadal się
pieniądz tylko liczy,
Byle oszołom frak zakłada i wielkich słów
nam nie żałuje,
A przyszłość nową nie wśród nas, ale za
morzem sobie buduje.
Komisja nowa znów się zbiera, by oszustowi
zadać kłam,
A oszust nadal się wypiera, i rządzi zza
więziennych bram,
Nie jeden ojciec swego syna, posadził już
na stołku ,
A młody Polak po maturze, jest w finansowym
dołku.
A u nas bracie jest normalka, w newsach się
pisze o wyborach,
Nowa szykuje się nam władza, która już
marzy o poborach,
Profesor, doktor czy emigrant, każdy z nich
rację swoją ma,
Ale gdy przyjdzie co do czego, nie jeden
powie to nie ja.
I pójdzie młody i pójdzie stary, by
obowiązek swój wypełnić,
Nadzieją nową napełniony, że teraz nie da
się nic spieprzyć,
A gdy opadnie kurz wyborów, a z płotów
znikną już plakaty,
To jestem ciekaw bardzo kto, zdoła
wypełnić postulaty.
A ponoć od nas się zaczęło, okrzyk
wolności poszedł w świat,
Mury runęły, powstały mosty, solidarności
powiał wiatr,
I dał odetchnąć wielki brat, tym co w
uścisku trzymał srogim,
I dała nogę wiara w świat, by skończyć z
życiem tu ubogim.
Może i głupi ten kto uwierzy, że będzie
można w tym kraju żyć,
Lecz najpierw trzeba nowych rycerzy, którzy
potrafią nie tylko wyć,
I choć im wielu było już dane, insygnia
władzy z dumą nieść,
To nam potrzeba takich mocarzy, których
mamona nie zdoła zgnieść
A u nas bracie jest normalka , tylko po
prostu się nie chce żyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.