Nosorożec
W parku, gdzie przyrody łono
pod szczególną jest ochroną,
gdzie trawiaste jest podłoże,
żyje groźny nosorożec.
Podstępny jak koń pod Troją,
że się nawet lwy go boją.
Gdy szarżuje, czujny, srogi,
wszyscy mu czmychają z drogi,
kiedy pije przy korycie,
zwija się boa dusiciel,
kiedy huknie, na komendę
hieny uciekają pędem,
a gdy machnie swym ogonem,
chowają się likaony,
nawet kiedy tylko ziewa,
małpy wskakują na drzewa.
Silny jest i strasznie butny,
gruboskórny i okrutny,
aż pewnego dnia zza skały
strzela doń kłusownik mały,
zwykły złodziej, chudy łowca
i powala nosorożca.
Potem rogi tnie z potwora
i na morał przyszła pora:
dzisiaj nawet grubość skóry,
ani też wielkość postury,
ani autorytet męstwa
- nie dają ci bezpieczeństwa!
autor
anna
Dodano: 2018-02-17 07:45:28
Ten wiersz przeczytano 2243 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Ładnie poprowadziłaś do puenty.
Pozdrawiam :)
Fajna bajka i świetny morał:) anno pozdrawiam ciepło:)
płynnie, z humorem i z morałem.
miłego dnia Anno :)
++:))
bardzo płynna bajeczka ...+++
Mądra fraszka.
Miłego dnia Anno :*)
Nawet bunkier na Nowogrodzkiej,
czas dosięgnie, wielokrotnie.
Anno tak mi się jakoś skojarzyło, bajki sięgają
jak wiesz wszystkich, a co!! Pozdrawiam, życzę
twórczej soboty.
Dobra życiowa refleksja. Masz rację Anno, żadna potęga
nie uchroni nas przed przeznaczeniem.
Pozdrawiam:)
Marek
świetna fraszka z mądrym morałem:) pozdrawiam
serdecznie
dobrze się czyta tą świetną bajeczkę z dobrym morałem
:-)
pozdrawiam
fajna bajeczka rymowana - z wiadomościami o
zwierzętach nieco egyotycznych.
Czyżbyś anno chciała podkreślić, że to nie nasz
rodzimy krajobraz...
Żartuję, bo wprowadziłaś mimo podtekstów wesoły /jak
dla mnie/ klimat.
Ale w poincie mam wątpliwości.
Jednak gruba skóra zdecydowanie daje przewagę, tym
samym lepiej 'zabezpiecza', choćby szare komórki...
Serdecznie pozdrawiam.
Życzę miłych godzin weekendowych.
Bożena
Gruba skóra nie ochroni , każdy ma słaby punkt piętę
Achillesa
pozdrawiam Aniu :)
Fraszka daje do myślenia.
Każdy z nas ma słaby punkt, swoją piętę achillesową,
zawirowania losu mocarnych na glebę powalą.
Z przyjemnością za wiersz!
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ukłony jak zawsze!
Ano prawda, najprawdziwsza.
Pozdrawiam:)