nostalgia
Codzienność warstwami osiadła w namuł
–
stwardniały na beton zbrojony(po zęby).
Tylko stratygrafia pozwala fakty
jakiekolwiek odnaleźć. Jest czynne stale
na strychu biurko znalezionych rzeczy.
(Nie)porządek chciałem tam zaprowadzić,
lecz za wysoko było dla niego
to składowisko wspomnień, schrott,
lamus.
Czasem znajduję okaz. Czas okazuje,
że poczucie humoru też miewa niezłe.
Patrzę w zapisane czarno na białym
stare fotografie. Mignęło w nich życie.
14.12.09.
autor
JANEWARYSTDĄBEK
Dodano: 2009-12-15 01:58:46
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
codzienność stwardniała jak beton
podoba mi się twój wiersz
a
nostalgia smutna
pozdrawiam