O samotnych sercach
rojąc na jawie w noc ze snu odartą
słuch wytężając na niemy krzyk ciszy
zagłusza spokój jak w ciemności światło
rytmiczny stukot skołatanych myśli
próbuję zamknąć cały żal i pustkę
w tych paru słowach skleconych naprędce
tylko rzec mogę pocieszenie krótkie
że nikt sam nie jest
że takich serc więcej
drżące czerwienią jak widmo galaktyk
pulsuje smutkiem tęsknych dżwięków echo
z nadziei żródła bicie serc samotnych
krótki zgrzyt
cisza
czyjeś serce pękło
Komentarze (3)
"nikt sam nie jest
że takich serc więcej"
marne to pocieszenie, smutny wiersz, ale klimat piękny
Samotnych serc jest sporo na świecie co wiersz również
zauważa...radości pomimo smutku życzę :)
+
lubię ten klimat smutku