nowe spojrzenie
on nie wiedział
co się stało
news był o świcie
czytał go zaraz po błysku i huku
jeszcze w chaosie
a już próbował określić
coś
nie z tego świata
jak szklane domy sprzed epoki
zniknęły drobne sprawy
i rozprysły się na miliony drobnych
szkiełek
wieczorem zapytał mnie
czego się boję
bólu się boję
nie śmierci
ludzi krzyczących w pustą przestrzeń
osamotnienia
przy okazji nakręcił film
bez gwiazd
i bez głównych ról
ciągle jesteśmy drugoplanowi
i epizodyczni
stwierdził przykładając głowę do
poduszki
ciemność chce nas przytulać
a światło kaleczyć
Komentarze (5)
Cudowne metafory. Wiersz do bólu prawdziwy i
zostawiający miejsce dla własnych przemyśleń.
Super!
Pozdrawiam :)
w cholere prawdziwe
Drugoplanowym być nie zawsze jest źle, czasami nawet
Oscary za to dają :):):)+
treść przykuwa uwagę ,dobra
Zagadkowo-rozprysły się na miliony drobnych
szkiełek-to zdanie mi sie nie podoba/reszta
intrygujaca-autorka otwiera wiele drog w
interpretacji/