nowy wrak
(odwróć proszę tel. w poprzek)
patrzeć na życie jak na wystawę
nie obnażając zasłon w po wieki
oglądać wszystko jak bez obawy
że słań chęć nowym obu oświeci
potrzeć marchewkę na drobne nitki
niepasującą w groszku zdzielonym;
iż niby przeszłą a jednak przyszłość
w zwierciadle szczęścia i zagubioną
dotrzeć na przegub wkrętu wyklęcia
zniknąć udając - gdzie pieprze rosną
by śnić musiała im wstecz pamiętnik
żeby mniej serca żalów jej dostrzegł;
kocham nie głucho jak obu jedno
rzucić arbuzem w ot chłoń i tyleż
rozbity w kilku i przed jadzeniem
gdy najważniejsze było być w ilu
(po zatrzymanej baśni leży wrak..)
Komentarze (13)
Szerokim łukiem sprawdź sobie
słowo "jadzenie" - hi, hi, hi..
W moich wierszach z reguły jest
wszystko zamierzone - właśnie by
co niektórym aż twarz wykrzywiło
z subtelnego niezadowolenia. :-)
To co się mimo tego czyta jak tu
np. jedzenie - obrazuje odmienną
płaszczyznę przekazu treści. Np.
nie obnażając zasłon w po wieki
że słań chęć nowym obu oświeci
niepasującą w groszku zdzielonym
byś nić musiała abym jej serca
kocha mnie głucho jak obuje dno
rzucić arbuzem w otchłań..
raz bity w kilku.. i w ulu
To jakoś się nawet nazywa i ja w
którymś wierszu o tym piszę; coś
na literkę p.. poli- coś tam..
wymuszanie podwójnych znaczeń..
nowy wrak tez się przyda:}
rozbity w kilku i przed jadzeniem napisałeś wkradł się
błąd techniczny
gdy najważniejsze było być w ilu
Jedzeniem ma być ,ale zauważ, że tekst czytam ze
zrozumieniem błędów ortograficznych nie wytykam omijam
szerokim łukiem pozdrawiam
Dziękuję! Ja też wolę duży ekran
i pozdrawiam serd. też Larisę z
najlepszymi życzeniami. Od dziś
będę już tylko pod adresem mail.
Smutny wiersz!
Poruszyłeś...
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w
Nowym Roku!
A ja mam duży monitor i nie muszę go odwracać, nie
lubię czytać wierszy w telefonie ;) I wolę wejść do
sklepu,by obejrzeć dobrze towar, bo nie wszystko
złoto, co się świeci :)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie w Nowym Roku Groszku :)
dziękuję :-) Tobie też do siego!
...Do Siego Nowego roku !!!
Dziękuję Halinko! Rozglądamy się
po wystawach od zewnątrz sklepu.
Bez zaangażowania i często także
bez jakichkolwiek emocji. Temat
zostawiłem bez rozwinięcia, gdyż
chodzi głównie o nieumiejętność
poznawania bliżej, co kryje się
za nią - szyba wystawowa finguje
jako tarcza ochronna. Wiersz ma
oczywiście też inną płaszczyznę;
niektóre zwroty lub całe linijki
można odebrać zupełnie odmiennie
np. byś nić musiała ich wstecz..
Skomplikowana ta wystawa, czasem tak realna.
Pozdrawiam Halina
pozdrawiam Panów w NR i dziękuję
ps. ostatnia, zacytowana linijka
wiersza to wyobrażone planowanie
wspólnej rodziny przez rodziców;
dla tych bowiem swoje ważne jest
już głównie pod pryzmatem dzieci
- opisuję tu ale tylko marzenia.
Nietuzinkowo i melancholijnie na dobranoc,
"gdy najważniejsze było być w ilu", pozdrawiam
świątecznie.
Treść wydaje się skomplikowana, a właściwie to jest.
Pełno w niej aluzji i kontrastów. Zaciekawia życie
jako swoista wystawa, gdzie patrzenie na nie jest jak
oglądanie różnorodnych eksponatów.
(+)