..Oaza spokoju ....
.........gałęzie drzew uginają się od wiśni i czereśni..sady są piękne wśród korali owoców ....leniwie czas mija....miło się odpoczywa ...
W snach czy na jawie
na mchu czy w trawie
wśród liści paproci
złotym deszczem ozłoci
promień słońca
błyszczy
na blaszkach liści
w sadach czerwcowych
krople czerwone
czereśni wiśni
dzwonki ogrodowe
dzwonią na wiwat
kolorowy
pachnący jest świat
na peryferiach miast
ogrody koją nasze nerwy
milknie ulic gwar
już nie w snach
na jawie
spotyka się pani i pan
na moment prywatności
Komentarze (6)
W urokliwym miejscu się spotkali.... i z poprzedniego
wiersza powinni sobie na dobry humor lody
zapożyczyć...... Masz swój, ciekawy styl....
Oj czekam na ten moment prywatności gdzieś daleko od
gwaru miasta! W takiej jak u Ciebie Oazie spokoju...
Pięknie opisany klimat czerwcowego dnia.Pełnego
zieleni owoców w ogrodach i sadach Ładny wiersz
Małe miasteczka,to kapitalna oaza spokoju;)Słodkie
czeresnie i kwaśnie wiśnie-zestaw smakowy,jak
...życie;)
chyba wezmę urlop bejowy, do sadu się udam po pęk
wrażeń nowych.
Bardzo ładny wiersz. Oddajesz w nim sporo emocij.