Obawy
Dlaczego tak Cię kocham?
Dlaczego po nocach przez Ciebie
szlocham?
Wszystko dobrze było póki serce mnie nie
pomyliło.
Tak Ci zależalo na mnie, na mym uznaniu
i z Twojej strony dobra pokazaniu.
Wystarczyła jedna chwila, aby cała miłość
Twa się zmyła.
Ot tak mię zostawiłeś, a po nocach o innej
sniłeś,
tak to Ona była koleżanka moja.
Teraz,teraźniejsza dziewczyna Twoja,
tak nagle miłość Jej wyznałeś,
tak nagle Ją pokochałeś.
Trudno... to Ty tak chciałeś!
Ją wolałeś!!!
Teraz nie przychodź i nie proś,
dla mnie nie jesteś już gość,
dla mnie jesteś śmieciem,
zwykłym takim cieniem.
Teraz zrozumiałeś, że nie kochasz Jej,
ale w twym sercu już o jedną osobę
mniej.
Tak to Ja! Odchodzę po tej brudnej
podłodze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.