obchód
Nocny obchód po ogrodzie głuchoty. Swobodnie biegnąc po szklanych schodach bezdennego żalu do serc, utożsamiam się do łez
autor
kass0
Dodano: 2009-12-10 17:21:10
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.