obcy inny
puste miejsce
siano ugniecione
kroki
przysiadł cień
a Ty tak daleko
cisza
człowieczeństwo z priorytetami
napoić nakarmić oczernić
żywota swojego
on się rodzi
chciał być człowiekiem
a wyszło jak zwykle
pusty taboret
Komentarze (7)
Czy klimat obojętny? Mnie wydaje się refleksyjny.
Dobry wiersz, głęboki.
Pozdrawiam
Smutek samotności wpleciony w wersy. Pozdrawiam:-))
Bardzo ciekawie o Świętach. Smutek samotności wierszem
pełnym prawdy opisany. Pozdrawiam.:)
Inni czasami tymi lepszymi są.
Popieram Sabe I Zefira- smutny, prawdziwy I ciekawie
napisany...Pozdrawiam
Piękna choć smutna prawda. Pozdrawiam serdecznie
smutno lecz prawdziwie pozdrawiam świątecznie