Obecność
Właściwie mógłbym nie żyć
jednak znam treść istnienia
oddany miłości nieczystej
stoję blisko ołtarza
gdzie panem jest zew natury
cztery wielkie żywioły
najlepszy widok po burzy
gdy niebo się rozpogadza
autor
chacharek
Dodano: 2017-08-04 11:49:15
Ten wiersz przeczytano 1587 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
No no, sporo zmysłowości.Fajny!
*ołtarz
Arek, czyżbyś się przed płtarz szykował? :) No to daj
znać, kiedy ślub i wesele :) Mógłbyś nawet zaprosić -
oj tancowałoby sie :D
PS. A serio dobry wiersz - sporo emocji i żywiołów -
zmysłowości.
Pozdro :)
dla mnie optymistyczny...:)
Podoba się :)
Miłego weekendu.
Takie burze tez lubie i to wyciszone niebo po... Moc
serdecznosci.
Co za temperament...
Promiennego popołudnia Arku:)
Dokładnie jest jak piszesz ale burzy nie lubię :P
Potem... kolory tęczy. Pozdrawiam
Niebanalnie :)
Ekstra jest ten erotyk.
to rozumiem. dla miłości nieczystej, żyć warto.
:):):)
acha, naturalny, przyrodniczy?:)
chyba przez upal, nie bardzo dzis kumam, erotyk?:)
pozdrawiam
Oczywiście, tylko, żeby to słońce potem wyszło.