Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

obiad?

Smażąc kotlety
obcięte
z cudzego pośladka,
mieszając w garach
połacie zmęczonego
ciała,
dusząc pierś wiotką,
serca ściśnięte
trwogą śmiertelną,
pomyślałam:

Czy ja chcę zjadać
nieszczęścia bezmiar
doprawiony chemią?

Pieczeń spojrzała ciepło.
Krowia uległość.
Być może było jej przykro.
Kto chciałby żyć
tak krótko
i umierać
nadaremno?

autor

ewawu

Dodano: 2010-12-15 21:28:11
Ten wiersz przeczytano 718 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Felipes Felipes

Niestety my ludzie jesteśmy skazani na ciężkie życie.
A wiersz bardzo ładny ;)

skarb-323F skarb-323F

fajna treść wiersza ..super że ktoś zauważył co się je
w naszym dzisiejszym świecie ..pozdrawiam

eddie0 eddie0

Świetne spojrzenie z punktu widzenia zjadanych
zwierząt... Proponuje rozwiesić ten wiersz na drzwiach
do KFC... Podoba mi się... Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »