Obietnica v
Łąką zdobioną kroplami rosy
pobiegnę boso w srebrnej sukience
i rozfaluję trawy wokoło
błękitnych fiołków całe naręcze
Wtulę się w zapach kwiatów stokrotki,
nacieszę zmysły ich aromatem
i całą duszę rozpachnię kwieciem,
leśną konwalią wonią rabatek.
Liliom rozwinę kapryśne pąki
co kryją płatki słodko w kielichu
i rozkarminię zalotne maki,
roztańczę walcem ziemię po cichu.
Wietrze wiosenny weź mnie w ramiona
a włosy zaplącz mi ozdobami,
to rozwiejemy wiosnę po świecie,
wichrze zapewniam ...tylko my sami.
09.04.2011
Komentarze (18)
Wiersz i jego treść uwidacznia nam jak w patosie
przyrody można zakochać się bez końca
p o z d r a w i a m
ladnie piszesz.
trzymam za słowo...ładnie
W treści wiersza jest zachwyt można napisać w patosie
przyrody i jego chwili składa człowiek obietnicę nie
łatwą
p o z d r a w i a m
Jak dużo kwiatów i ten wiatr! Pięknie
Przyznam, uwielbiam opisy przyrody w Twoich
wierszach:)
Poczułam się jak w ogrodzie pełnym kwiatów i uczuć
:)))
Pozdrawiam :)))
wiosenny, bardzo ciepły wiersz
ciekawie, wesoło
Bardzo emocjonalne słowa, potrafiące rozbudzić
wyobraźnię. W tej przyrodzie czuje się miłość, która
przenosi czytelnika w inny świat. Pozdrawiam:)
w wierszu tym wiosna w pełnej krasie - piękna ta Twoja
obietnica - cieplutko pozdrawiam:)
Bardzo ładnyy :P
Te kwiaty to u ciebie cudeńka !
Taki marzycielski ton bije :D
Bardzo ladny, tak, jak inne, ktore juz czytalam :)))
Na wiosnę wszelakie szaleństwa dozwolone :)
Zapachniało kwieciem, a wiatr ze szczęścia zamienił
się w wicher:)