Burza
Wyrwała się jak oszalała
z ramion przestworzy
wiatr zakotłował
falą kurzu
niosąc zniszczenie
dla wielu domów
porwał potokiem
ogrom wody
po drodze tamy rwał
ulewnym deszczem
dopełniał reszty
topiąc i niszcząc
niejeden wał
na koniec cisza
jak wielka symfonia
woda stanęła w miejscu
gdzie serca są
rozpacz i żal
pomieszała zmysły
bez dachu
pościeli
jak każdy stał
tylko ta siła
co spokój zburzyła
przeniosła się dalej
dalej w kraj
autor
Czatinka
Dodano: 2009-07-02 01:06:37
Ten wiersz przeczytano 1267 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Wyczuwa się cały dramat żywiołu nieokiełznanego w
ierszu....Dobrze napisany , forma odpowiednia.
Pozdrawiam.
jej ogrom i potege ...siłe i zniszczenie....bardzo
obrazowa ukazujesz w swoim wierszu....z
plusem...pozdrawiam,
Na zywioł nie mamy wpływu obrazowy wiersz ,lecz burze
sa też potrzebne .
z przyrodą ciężko wygrać...pozdrawiam
Burza w mym sercu, wiatr hula w mej głowie,
Na włosy spadają perły-krople deszczu
Czarujące myśli skryte w każdym słowie
Wołają dziś do mnie: i co teraz wieszczu ?
Kropla miodu, kropla rosy, wzbudzają natchnienie,
Piorun, grzmot i kształtem zmienne chmury
Przynoszą mi zachwyt i przeżyć wspomnienie
Żywioły mych uczuć, marzycielskiej natury.
Czatinka, zaklęte imię czarujące me zmysły,
Nie uchwytne, bliskie, nawet gdy nie znane
Szukam, pytam w okół, wyczerpuję pomysły
Vick Thor mi pomoże, pośle wszystkie dane.
Pytałem się Basi, Ewy, Zosi, Jadwigi iJanki
Czytałem w almanachach i dużych słownikach
Czatynki szukałem, tajemniczej bog-danki
Pytałem, skowronka, kolibra i słowika.
Może jest jak w bajce zaczarowaną królewną
Strzeżoną przez ogieniem dyszącego smoka
Może jest melodią miłosną i rzewną?
A może to dziewczyna piękna, sino-oka.
Jutro poślę ten wiersz na beja, dla ciebie. Może
odpowiesz.
Mogłem to przeżywać przez ostatnie dni i bliskie mi są
uczucia z Twojego jakże bardzo dobrego wiersza.
Dziękuję. Pozdrawiam
to wielki żywiol nad ktorym może zapanować tylko
Bog...ja osobiście strasznie wspulczuje slowa tego nie
wyrażą...ale tak malo możemy zrobić ...wiersz bardzo
dobry...pozdrawiam cieplutko
U mnie tez ostro pada ...tylko nie ma blisko rzeki,
ktora moze wylac... naprawde az serce zamiera patrzac
na te zalane domostwa ...miejmy nadzieje, ze ten
koszmar wreszcie sie skonczy...pozdrowionka
czlowiek jest bez bronny może tylko sie modlić
.pozdrawiam
u mnie też grzmi - co to się dzieje - ładny wiersz
-pozdrawiam
patataj, patataj, zalejemy cudny kraj - ups
przepraszam, ale nie ma mądrych na żywioły, może je
humorem pokonamy :)
Straszny żywioł dobry wiersz w odbiorze pozdrawiam
Zakraczę jak kruk( nieodłączny towarzysz Thora) ; To
dopiero początek, dopiero zaczyna się zmora!
Bardzo ładnie napisany wiersz,co zrobić
klimat się ociepla i może być jeszcze
gorzej/oby nie/.Ostatnio w górach
przechodzimy horror nie dają nam spokoju.Pozdrawiam.
Żywioły przyrody to ogromna nieopanowana przez
człowieka siła.Też wczoraj o tym napisałam, chociaż
mniej udolnie.