Obietnica
Z tamtych brązów niewiele zostało,
czas zaznaczył swą bielą obecność.
Czy ty dzisiaj mnie kochasz wciąż całą,
choć urządzam czasami ci piekło?
Ciągle pragnę być twoim aniołem
i rozkwitać wśród ciepła czułości,
a od cichych, radosne dni wolę,
nie potrafię się długo też złościć.
Nie jest łatwo mnie znosić, przyznaję
i w rutynie się zgubić tak prosto.
Swą codzienność z mym sercem ci daję,
no i wreszcie ulegnę twym prośbom.
Komentarze (21)
:) Bardzo mi się podoba.
Super.
https://youtu.be/IphuXppT-5Y
Pozdrawiam
To fajnie, że ulegniesz jego prośbom odnośnie
współżycia seksualnego. ;)
Samokrytyczny wiersz o cechach własnego charakteru. :)
I o miłości i o cierpliwości partnera.
Pozdrawiam najserdeczniej życząc miłego poniedziałku.
Ładne wyznanie...
Miłego dnia:)
Przepięknie i na wesoło, pozdrawiam :)
Szacunek dla niej,
za takie wyznanie!
Pozdrawiam!
Szczere wyznanie w kolorze nadziei :)
Pozdrawiam
bardzo ładnie leciutko i tak szczerze :-)
pozdrawiam
:)) Ciekawa jestem co to za prośby?
Przeczytało mi się
"bo nie umiem za długo się złościć." zamiast
"nie potrafię się długo też złościć."
ale to nie mój wiersz. Miłego wieczoru:)
świetny, dobrze się czyta:)
pióro nie pyta czy to prawda co się pisze
Pozdrawiam serdecznie
Z rutyną walczmy dzielnie! :)
ci bym przeniosła przed urządzam.
Pozdrawiam :)
wyrozumiałość po obu stronach to podstawa :) ładny
wiersz.
Ach, jak lekko, jak umiejętnie składasz wersety, o
miłości można tak pięknie pisać, tak wiele
obiecywać...
pozdrawiam serdecznie
Pięknie wyrażasz swoją miłość Małgosiu, a co do bycia
aniołem,
myślę, że ważne byś była sobą,
nikt z nas nie jest bez wad, ale jeśli się kogoś
kocha, to sądzę, że z tzw całym dobytkiem
"inwentarza", czyli również z jego wadami.
Pozdrawiam serdecznie:)