Obok jesteś wciąż i nie ma Cię...
Sekunda po sekundzie
Minuta po minucie
Godzina po godzinie
Dzień za dniem.
Czekam na Ciebie.
Wiem, że gdzieś, setki mil stąd patrzysz w
to samo niebo i liczysz te same gwiazdy.
Mam nadzieję, że znajdziesz tę jedną
gwiazdę, moją gwiazdę którą sobie bardziej
upodobasz, którą pokochasz.
Wtedy i ja tak zrobię.
A może... może niekoniecznie jesteś gdzieś
za oceanem, za górami w krainie czarów.
Może mieszkasz za ścianą...
Może mijamy się codziennie na ulicy...
Może jesteś tym miłym kelnerem w ulubionej
kawiarni..
Będę szukać
i znajdę.
Będę czekać
i doczekam się.
kolejny kawałek ulubionej pizzy popity wodą mineralną... czy tak miało wyglądać dzisiejsze popołudnie?? ... a za oknem deszcz, deszcz i deszcz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.