Obudż się Polsko...

Dziękuję Aneto (Atena 21) za spotkanie i komentarz.
Pozdrawiam i życzę kolorowych snów. Dobranoc :)

Niestety masz rację Norbercie..
Co do kościoła, młodzieży..
No takie czasy nastały:(
Pozdrawiam***i oby nie było gorzej.

Dziękuję Arku (chacharku) i Januszu za spotkanie i
komentarze. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

Dyskusja na tematy tzw. polityczne zawsze niesie w
sobie ryzyko, że ktoś kogoś urazi. Często powtarza się
klisze typu "mały wielki wódz" lub "społeczeństwo
zastraszane", choćby nie było na poparcie tego żadnych
poważnych dowodów. Ja osobiście wierzę w moc
demokracji w Polsce - wszystko się może zmienić po
wyborach. Życzę Ci, żebyś po nich odnalazł spokój
ducha. Nie dlatego, że PiS przegra (podobno starasz
się być bezstronny), ale dlatego, że ktoś lepszy od
PiS-u wygra. Natomiast jeśli się to nie stanie, to nie
powinieneś obciążać PiS-u za to, że PO nie potrafi
przekonać wyborców, by na nią (jej polityków)
głosowali. Pozdrawiam i również kłaniam się
świątecznie.

Człowiek mądry po szkodzie tak bywa w naszym narodzie

Januszu, pomimo, że bardzo różnimy się w poglądach na
otaczający świat, to nadal bardzo Cię lubię, szanuję,
bo jesteś fajnym, kulturalnym człowiekiem. Gdybyśmy
bliżej siebie mieszkali, to byśmy na pewno często się
spotykali i dyskutowali przy lampce wina, więcej mi
nie wolno. Bardzo Cię przepraszam, nie chciałem Ciebie
urazić a chyba niechcący to zrobiłem. Kłaniam się,
pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Norbercie
komuna nie wróci
bo to nikomu się nie opłaca
nawet ...komunistom

Dziadku Norbercie, bardzo wątpliwe argumenty
przytoczyłeś, szkoda o nich gadać. Skoro potrafisz
(jako jeden z nielicznych) "odróżniać dobro od zła i
szybciej na zło reagujesz", to już dłużej nie będę
polemizował. Dziękuję, że poświęciłeś mi tak dużo
czasu, pomimo że należę do "ludzi z jednym,
ograniczonym (przykro Ci to mówić) tokiem myślenia,
znającym praktycznie dwa kolory,
biały i czarny". Zobaczymy, co powie Naród w tego- i
przyszłorocznych wyborach. Jeśli wbrew Twoim nadziejom
stanie po stronie "siły przewodniej z wielkim, małym
wodzem", to będziesz miał jeszcze większy kłopot, by
to sensownie wytłumaczyć albo zaakceptować. Racje typu
"tu kupi ich za mamonę, tam zamiesza w
głowach" zdecydowanie będą już zbyt słabe, by
ktokolwiek uwierzył.

Szanowny Januszu chyba zbyt mało obserwujesz aktualne
wydarzenia. Każdy z inaczej myślących niż nasza siła
przewodnia z wielkim, małym wodzem na czele jest
wrogiem Ojczyzny, jak to mniej więcej zostało przez
niego powiedziane na jednym ze spotkań po mszy,
któregoś 10-go, uczestnicy spotkań z przedstawicielami
PiS-u za zadawanie nieuzgodnionych pytań, krytykujący
ich, są za chwilę spisywani przez policję, buntujący
się przeciwko rasistowskim pochodom są zabierani, żeby
nie przeszkadzali, bohatera narodowego Pana Frasyniuka
na przesłuchanie zabrano wcześnie rano w kajdankach,
co się robi z sędziami, których zdejmuje się z
kierowniczych stanowisk i obsadza bez przedstawienia
jakichkolwiek zarzutów, bez rozmów z daleka na
piśmie, oczywiście zgodnie z prawem ustanowionym
przez przewodnią siłę narodu, dziennikarzom utrudnia
się dostęp do sejmu, posłów opozycji w sejmie za byle
co się karze wysokimi karami pieniężnymi, ograniczając
do minimum słowa krytyki. Tych uwag można mnożyć do
oporu. Dlaczego coraz mniej osób manifestuje na
ulicach? Po prostu obawiają się riposty. Osobiście
boję się, że są to dopiero początki tej zabawy. Czym
się skończy? Pożyjemy, zobaczymy...
Jeżeli się zna historię z ostatniego wieku to łatwo
można sobie przypomnieć kto tak zaczynał, zarówno u
nas po II wojnie, jak i wcześniej w innych krajach.
Włoszech, Niemczech, wcześniej w Hiszpanii. Takie były
"miłe" złego początki. U nas na razie to jest taka
mała zabawa, jednak wystarczy pozwolić na więcej i co?

Dziadku Norbercie, choćby po tym jednym moim
(poprzednim) komentarzu zaliczyłeś mnie do grupy
"ludzi z jednym, ograniczonym (przykro Ci to mówić)
tokiem myślenia, znającym praktycznie dwa kolory,
biały i czarny".
Możesz jak najbardziej uważać, że "Świat się z nas już
tylko śmieje" (jakoś nikt Ci tego nie zabrania
głosić). Niemniej jednak wciąż nie odpowiedziałeś ani
mnie wprost, ani w żadnym innym komentarzu kto, gdzie
i dlaczego w Polsce jest tym "społeczeństwem
zastraszanym"? Czy ktoś Ciebie lub kogoś w otoczeniu
faktycznie zastrasza? Prawdziwa i rzetelna odpowiedź
na tego typu moje pytanie jest o tyle istotna, że
takimi trudnymi do udowodnienia argumentami posługują
się niestety ci, którzy szkalują Polskę i Polaków
choćby na tle rzekomego łamania demokracji. Z Twojego
wywodu jasno wynika wniosek, że skoro nie myślę tak
samo jak Ty i nie potrafię "odróżniać dobra od zła",
to na pewno należę do tych, którzy "mają oczy i nie
widzą". W jednym z poprzednich moich wierszy p.t.
"Jaki jestem?" zwróciłem uwagę na niedostateczną
czułość mojego wzroku, więc może masz trochę racji ...

Witaj Norbercie,
prawdy to znane - za odpowiedź służą;

"Mądry Polak po szkodzie",
"...Że przed i po szkodzie głupi".

Pozdrawiam z pesymizmem defensywnym.

Bardzo, bardzo dziękuję Ci Grzesiu za wizytę,
komentarz i pozdrowienia, jakże cudownie móc znać
ludzi, znajomych, przyjaciół mądrze, logicznie
patrzących na otaczający świat, potrafiących odróżnić
dobro od zła, fałsz, obłudę od prawdy. Sądzę, że
jeszcze Polska nie zginęła, dopóty my i podobni do nas
ludzie po niej chadzają i ogłupić się nie dają....
Dziękujemy wraz z Lidzią za pozdrowienia.
Również pozdrawiamy i życzymy miłego, radosnego dnia
:)

Dziękuję Mariolu (Iris&)za wizytę i komentarz oraz
pozdrowienia...

Oj Bożenko, Bożenko (molico) jaka mądra z Ciebie
Dziewczyna. Powiedz mi tylko jedno, dlaczego my jako
społeczeństwo nie potrafimy odróżnić, prawdy od
kłamstwa, fałszu i obłudy, dlaczego, jak osły dajemy
się prowadzić na rzeż. Jeszcze nie tak dawno sądziłem,
że jesteśmy mądrym narodem. Aktualnie zaczynam mieć
wątpliwości...

Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia :)

Smutny obraz naszego kraju przekazałeś w tym wierszu
Norbercie. Twoja wrażliwość na niegodziwość jest
niesamowita.
Serdeczności dla Ciebie i Lidzi :)

Witam,
to Twój kolejny krytyczny tekst o aktualnej sytuacji w
Kraju.
Pamiętam, ze już się wypowiadałam.
Pozwól, że tym razem skorzystam z felietonu znanego
dziennikarza;
"Kraj, którego mieszkańcy wcześniej imponowali Europie
energią, witalizmem, otwartością, kreatywnośćią i
nowoczesnością, dziś stał się przysłowiowym Jasiem,
chłopcem dobrym, ale który do klasy przyniósł wszy.
Winę za ten stan rzeczy ponoszą politycy.Społeczeństwo
zawsze było dla nich podmiotem manipulacji."

Nie wiem czy Tobie będzie pasował ten 'fachowy' wywód,
ale ja znajduję w nim pewne podobieństwo...

Miłego świętowania.
Pozdrawiam.