Ocena dla niego!
Jeden za dowcipność,
Śmiałam się tylko z grzeczności...
Dwa za ubiór,
Nie znasz się na modzie...
Pała za pewność siebie,
Na początku jąkałeś się...
Dwa za wychowanie,
Drzwi otwierać umiesz,
Lecz potem...
Reasumując wyjdzie nawet gorzej...
Dopuszczający za wygląd,
Lecz to w końcu nie liczy się...
Za charakter jeden
I to nie może,
Słów Ci brakowało gdy mówiłeś te słowa,
Uczynny, chyba czasami...
Kochany, tylko na pozór,
Dogadać się z Tobą na pewno nie można,
Podziw?
Tak, inni mnie podziwiali, że wytrzymać z
Tobą ja mogę.
A miłość,
Kochałeś, ale chyba tylko udawałeś...
Może się jakaś trójka znajdzie,
Ale nie pamiętam za co...
A więc tak w sumie,
Gdy nauczycielską średnią by policzyć,
Nie wypadasz na tym zbyt dobrze.
Popraw się skarbie, proszę...
Wiersz może trochę przesadzony, ale napisany pod wpływem emocji.
Komentarze (1)
Epitafium
Tak wiem
Zabijesz mnie
Że przeczytałem, że zobaczyłem
Cóż, trudno
Nie mogłem się powstrzymać
Czasami tak jest
Głowa sama wędruje pod topór
Kusi
Czujesz?
Ręka mi się trzęsie, po prostu
Cały czas
Drżę
Czemu?
Napisałaś to
Co mnie podkusiło by czytać
Gdzie jest data?
Ech, nieważne
11,5/15 może 12,5
I co z tego?
Gdzie jest ta cholerna data!
Eh, masz rację
Lecz prawda kłuje
Prawda pali
Jest jednak prawdą
I nic tego nie zmieni
Czemu Cię nie posłuchałem
Wyszukałem, przeczytałem
Czemu Cie zasmuciłem?
Srednia 1…
Nie zdałem
To o co chodzi?
Klimat: obojętny
Gorzka ironia
Gdzie jest data…
A Kulcik spokojnie gra:
Lewe lewe loff
Loff
Loff
Komentarz (wierszem tego nazwać nie można) pisany na
kolanie, na wyrwanej z zeszytu od matematyki kartce, o
12 w nocy „…może trochę przesadzony ale
pisany pod wpływem emocji”
Właściwie nie wiem czemu ale
Kocham Cię