oczekiwanie
Wspomnieniem twoich doskonałych dłoni
masturbują się wszystkie nocne motyle
(jako że brzydkim znajduję słowo "ćma")
między krtanią moją,
a podbrzuszem
rozpanoszone.
Twoje oczy przez okno zachodnie
wdzierają się każdego dnia
w moją duszę.
Sny spod powiek twoich i stóp
na mnie spływają
razem z pierwszymi promieniami
aktu miłosnego słońca
i księżyca.
Śnię o oczekiwaniu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.