W oczy
zrobiłam krok
liście spadły z drzew
szłam dalej
światła same gasły
dotknęłam psa
a on skonał
gdy kochałam
wszystko znikało
szłeś obok mnie
spojrzałeś w oczy
upadłeś zaraz
--nie zagląda sie
w oczy śmierci
zrobiłam krok
liście spadły z drzew
szłam dalej
światła same gasły
dotknęłam psa
a on skonał
gdy kochałam
wszystko znikało
szłeś obok mnie
spojrzałeś w oczy
upadłeś zaraz
--nie zagląda sie
w oczy śmierci
Komentarze (2)
Ciekawa treść wiersza. Popraw tylko w 9 wersie
„szłeś” na szedłeś i będzie super.
spojrzeć w oczy śmierci... to nie jest zawsze
równoznaczne z końcem... czasami to dopiero początek