Oczy bez spojrzenia
Ranek po namiętnej nocy
spaliśmy w płatkach róż z bukietów od
ciebie.
Skarbie, tak wcześnie wychodzisz?
Twoje oczy bez spojrzenia
przechodzisz przez próg
nakazujesz
zapomnij, zduś i zgaśnij.
Łzy i tak polecą w tym samym kierunku.
Magik?
Znasz parę sztuczek,
ten sam repertuar wyjaśnień
nie bawi, brak widza
więc możesz bez kurtyny robić fikołki z
czerwonym nosem.
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2017-02-09 01:19:26
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
z uśmiechem mówię dobranoc ..
U Ciebie zawsze tak bardzo zmysłowo.
Ciekawe, ciekawe :)