Oczy zamknięte
Można zamek skąpany w blasku słońca
Ten z Gdańskiej plaży
Taki zamek z piasku i muszelek
Właśnie mi się marzy…
Można też z dnia dzisiejszego
Wszystkie wydarzenia
Łączyć nitką podobności,
Śmiechu, przerażenia
Można mimo zawieruchy
Wić miłosne wątki
I ze złotych nauszników
Liczyć biedroneczek kropki
Albo znów z tych nauszników
Tworzyć obraz niepodobny
Wedle rytmu kompozycji
Obraz wojny lub łagodny
Można widzieć wiele rzeczy
Patrząc zamkniętymi oczami
A ja wciąż widzę Ciebie
Chociaż prawie się znamy…
A Ty co widzisz jako pierwsze, kiedy idziesz spać, lub po prostu zamykasz oczy ?
Komentarze (3)
i ja się nie wyłamię - podoba mi isę twój wiersz..
bardzo fajnie napisany.. odpowiem jescze na twoje
pytanie - gdy zamykam oczy widzę zawsze to co akurat
widziec chce.. :) chociaz ostatnio widze prawie tylko
go.. ;) głosuję i pozdrawiam
Dobry wiersz, stawia przed każdym niby banalne
pytanie, którego odpowiedź wyjawia jednak coś
cennego...
pod powiekami Ona lub zamek albo piękne wyobrażenie
Bardzo ładny wiersz sugestywny bo trzeba marzyć na
tak!