Oczyszczenie
Siedząc samotnie w pustelni życia
i wsłuchując się w dźwięki ciszy
błądzę wzrokiem i szukam blasku Twoich
oczu.
Pragnę znów dotknąć Twojej ręki,
usłyszeć ten sam radosny głos
i poczuć ciepło oddechu.
Serce bije jak szalone,
już nie wytrzymuje morza łez.
Tak mu brak zrozumienia
i odrobiny czułości.
Mogłam dać Ci drugą szansę,
lecz kolejnej nie byłam w stanie.
Wbiłeś mi nóż w serce,
choć jedyny byłeś mi tak bliski.
Chyba byłam zbyt wyrozumiała dla Ciebie
i zawsze szukałam winy w sobie.
Teraz to wiem, spadło to na mnie
jak życiodajny deszcz i oczyszczenie.
Żałuję, że Ty nim nie mogłeś być...
Tak jak kiedyś...
Komentarze (1)
Lekcja życia czasem boli.