( OD ) GŁOSY
Pewien ,,poeta,, krytyk nie znosi,
w samych peanach tylko gustuje.
Pod każdym wierszem o ,,głosik,, prosi,
pisząc, że wtedy dobrze się czuje.
Zapewnia rewanż, pod nosem brzdąka,
lecz zamiast głosu, to...puścił bąka!
Jan Siuda
Komentarze (17)
Uśmiałam się serdecznie. Pozdrawiam
ooo... nieźle ;-)
Świetna ironia:)
Dziękuję za dawkę humoru i za dobre słowo też.
Pozdrawiam:)
jak widać odgłosy mogą być różne
pozdrawiam
Witam Cię Janku serdecznie! pozwolę sobie od czasu do
czasu zajrzeć do Ciebie!! lubiłam Cię czytać a więc...
Pozdrowienia serdeczne Janku :)
Celnie:-) nic dodac:-)
Dobrze to ująłeś. Pozdrawiam
ŚWIETNA...bardzo trafna ironia....pozdrawiam.
Super ironia Janku.Wszelkiej pomyślności w 2015r.
Fajna fraszka. wywołałeś uśmiech.
Bo głos jest drogi i wiele
kosztuje,
więc o nie żebrze i chomikuje.
Pozdrawiam i nie puszczam baka:)
No to Ci się udało :)
Pozdrawiam :)
Śmieszny, ale tak to bywa, jak się fasoli za dużo
naje.Pozdrawiam.
:):):) trafiony w 10 :):)
He he, czyli niewdzięcznik i samolub :) pozdrawiam
Tak to już bywa z poetami, że pusty worek mają z
głosami :)