Od jutra
Samotności swe kroki kieruję
to na peron, to klatkę schodową.
Żadnych planów na przyszłość nie snuję
za pazuchą mam wodę brzozową.
Brudną ręką odkręcam koreczek
wnet już słychać cichutkie pykanie
Nigdy sobie przypomnieć nie mogę
- czy modlitwę zmówiłem przed spaniem?
Gdy nad ranem się budzę zmarznięty
wiem następny dzień na mnie czeka.
Pana Boga się pytam - Kim jestem?
Czy On widzi wciąż we mnie człowieka?
Łza goryczy policzek rzeźbi
klnę się Boże - od jutra nie piję.
Lecz cóż z tego dni takie krótkie
a ja na złość wciąż żyję i żyję.
Komentarze (10)
Uzależnienie od alkholu nie jest dobre, nie tylko dla
osoby, która pije, ale też dla jej otoczenia..
Świetnie i w realistyczny sposób opisujesz problem.
bardzo wymowny, skłaniający do refleksji tekst, nic
tylko pogratulować treści, formy, przekazu, brawo!
a się przyznaj, pod rybkę czy pod kiszonego, a
jutrzejszy dzień zacznij bez tej awarii, wolę Cię ze
szczęścia pijanego, a która laska zechce wodę brzozową
- teraz są szampony zdrowe.
"Łza goryczy policzek rzeźbi
klnę się Boże - od jutra nie piję.
Lecz cóż z tego dni takie krótkie
a ja na złość wciąż żyję i żyję.
"....b.dobre.Zawsze się zastanawiam widząc takich
ludzi/dla mnie to nadal człowiek/ czy takie życie
wybrali czy zostali do takiego zmuszeni ....
W Twojej poezji podobaja mi sie naprawde umiejetnie i
z uczuciem uchwycone tematy i watki z zycia wziete,
tego nie umie kazdy...
mam jedną malutką propozycje zmiany "Czy On widzi
wciąż we mnie człowieka?" zamiast "Czy" "A", zmienia
to trochę przesłanie wiersza ale chyba na +
Umiesz wczuć się w czyjąś skórę... Żal takich ludzi,
ale czasem nie można im już pomóc. Musieliby tego
chcieć, a oni już niczego nie oczekują, tylko rychłego
końca...
....wiersz z życia...nie kiedy trudno się samemu
pozbierać....ale warto wstać z kolan...
Żadnych planów na przyszłoś nie snuję ...
uciekla literka ć . Smutny los uzależnionego ,
pokazałeś w wierszu problem wielu ludzi i rodzin ...
smutny ten twoj wiersz, prawdziwy zarazem...
interesujaco napisany...
brawo