Od narodzin aż po zmarchwystanie.
DLA WSZYSTKICH
W stajence lichej w okolicy cichej
Dziecina Boża na świat przybyła
gwiazda Betlejemska , niebo oświeciła.
i całemu światu radość oznajmiła.
Jezusek dali mu na imię Józef i Maryja.
był taki maleńki i nagusieńki,nie był
ubrany ,a niedługo potem w białej
pieluszce ,został światu pokazany.
Ojciec był cieślą , Matka Maryją o pięknych
licach , cieszyła się z takiej
rodziny Świętej cała okolica. Wyrósł z
Jezuska bardzo mądry nastolatek.
Pozazdrościł by mu nie jeden gagatek.
wiedzę miał ogromną o cudach nie wspomnę.
Rodzice obydwoje dumni z niego byli. i dnia
pewnego by go stracili.
Poszedł Jezus do Ogrójca z Panem Bogiem się
przywitać pomodlić i o zdrowie go
zapytać.Nagle Anioł ukazał się mu na
niebie i rzekł Jezus do siebie.
Co chciałeś mi rzec Aniele kochany że za
niedługo zostanę na śmierć skazany. niech
ja na osiołku, wjadę do Jerozolimy
bym mógł się pożegnać z rodzicami mymi.
Józef i Maryja na kolana klękli przytulili
syna do serca swego aż się
strażnicy przelękli, przyszli pojmać tego
przez Piłata na śmierć wysłanego.
Lud pod Poncjuszem Piłatem wykrzykuje że to
nie Barabasz a Jezus niech na śmierć się
gotuje . serce boleść ściska matkę
ukochaną . przez ludzi okropnych syna jej
zabrano .
Na Górze Golgocie trzy krzyże zbijają
po bokach dwóch skazanych z bólu się
zwijają .A oni z Jezusa się wszyscy
wyszydzają.
patrzcież ludzie patrzcież idzie ten nasz
wywyższony wyśmiewany i ubrany w
cierniową koronę .Biczem po plecach
mocno go śmigają a oni radość z tego
mają.
Żołnierze okrutni na krzyż go położyli
wielkimi gwoździami ciało jego zbili
i pośrodku grzeszników jego powiesili
ból i cierpienie rozdziera mu rany.
On za nasze grzechy jest na śmierć skazany
. W ostatnim tchu rzekł do
grzeszników , będziecie razem ze mną w
niebie bo jest takich tam bez liku.
Nagle niebo się rozdarło na pół . i objawił
się nasz Ojciec Bóg.Rzecze do Jezusa dziś
będziesz ze mną w Raju
gdzie wszystkie dusze tam spoczywają.
Skonał nasz syn ukochany przez samego
Boga został on na świat zesłany .
Maria Magdalena i św Weronika do groty obie
się udały .Kamień został odsunięty.
A one struchlały .ŚW Weronika przed sobą
ujrzała , który jej się właśnie ukazał i
ślady po gwoździach także jej pokazał.
wy ciągła chusteczkę zwiniętą z
fartuszka.
przełożyła do twarzy zmartwychwstałego,
Jezuska . lico na chustce się odbiło.
całun to się nazywa to Jezusa dzieło,
pobiegła do rodziców i uczniów im to
oznajmiła że po trzech dniach Boże
przyrzeczenie się właśnie spełniło
żyje między nami nasz Jezus kochany
już przez nikogo nie zostanie na śmierć
skazany w kościele na ołtarzu jest on
zamieszkany.
DLA WSZYSTKICH
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.