Od pierwszego spojrzenia
Na początku były litery,
poznawałam je, ciągle pytając
"co tu jest napisane?", gazety
niby badacz dzień w dzień oglądałam.
Dotykając czarnych znaczków na kartkach,
chciałam poznać każdy z osobna,
i próbując w mądre słowa je składać,
zaczynałam sylabizować,
w końcu czytać, szybko, płynnie,
zachłannie
- bajki, baśnie, elementarz Falskiego
i lektury nieco bardziej poważne,
dorastałam, gust zmieniał się ze mną;
bliskich sercu autorów przybyło
chociaż z wiekiem wzrok osłabł,
uwielbiam
chwile z książką - ona mi od dzieciństwa
czyni trudną codzienność znośniejszą.
Komentarze (45)
Książki zabierają nas w inny wymiar :)
Podoba się :)
Aniu podzielam te milosc do ksiazek. Ladnie o tym
napisalas. Moc serdecznosci.
Kocham książki.Nauczyłam się czytać gdy miałam 6 lat i
ta miłość trwa do dziś.Świetny wiersz.Pozdrawiam.
ile trudu od dziecka, ale warto;)
też lubię. Pozdrawiam Aniu :)
są takie tytuły
do których wracam po raz wtóry...
+ Pozdrawiam :)
ładny przekaz .. ja czytam trochę mniej .. Przygoda ..
wojna .. kryminały .. historia ..
"uwielbiam chwile z książką" - tak jak ja :)
Napisałem nawet o tym sonet i zamieściłem tutaj kilka
dniu temu.
Dobre przesłanie. Pozdrawiam.
Czytelny przekaz :)
Pozdrawiam, Aniu.
tak właśnie zaczyna się nauka od małego brzdąca, od
mama, a co to? poprzez obrazki, czarne znaczki,
cyferki i zwierzaczki aż do atmosferki i tablicy
Mendelejewa, aż dochodzi do pisania wierszy, wydawania
książek itd.itp.Pozdrawiam...
Książka to możliwość "zaszycia" się w inny, tylko
"mój" świat.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,
seredecznie dziękuję za podpowiedź - to jest to...
Twój utwór jest jakby kopią mojego życiorysu na pewnym
etapie, a potdem to już były tomy za tomami i
biblioteki po bibliotekach między tymi księgarnie...
Jest nas wiele - co wynika tez z komentarzy.
Serdecznie pozdrawiam.
Molem nie byłem, ale dobra książka
to nektar
dla ciała i duszy!
:)
Serdecznie pozdrawiam!
W wieku ośmiu lat przeczytałem
Sienkiewiczowską trylogię
i połknąłem bakcyl czytania.
Przeczytałem w życiu niezliczoną
ilość książek. Teraz także
czytam, ale z pewnych względów
wyłącznie literaturę naukową
z dziedziny ekonomii.
Rozumiem Twój głód czytania
wyrażony w tekście wiersza.
Miłego wieczoru Aniu:}
Ja też lubię książki.
Ostatnio na tapecie "dziunia" Anny M. Nowakowskiej-
wciągająca...
Pozdrawiam :)