Oda do Afrodyty
O Wenus!
Afrodyto pięknolica!
O kibici jak trzcina jeziorna,
O oczach jak gwiazdy gorejące,
O dłoniach jak muszle krabów morskich,
O ustach jak rozwinięte pączki róż
czerwonych
O Boska!
O Świetlista!
O Urodziwa!
O!
O pobłogosław sługi twe
O pobłogosław parę kochanków
O poświęć miłość ich, Miłościwa!
Ty wszak nad miłością panujesz
Ty z Amorem, synem Twym ukochanym
Ty z Erosem miłością rozporządzasz
Ty to tylko uczynić możesz
I Ty to uczyń, Pani Miłości!
Pani szczęścia pary kochanków!
Ach, daj swe błogosławieństwo
Pozwól im na miłość szczerą
Na miłość bez ukrycia
Dozwoloną, piękną, pod Twym patronatem
O Pani serc ludzkich i boskich!
O przyjmij podzięki z góry składane
O przyjmij zapewnienia dozgonnej
wdzięczności
Dozgonnego uwielbienia, dozgonnych ofiar
miłości!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.