Oda do Twojej brzydoty
Zmarszczko na białym obrusie
Plamko na prześcieradle
Nieskazitelna brzydoto!
Słabości kalekie
Noce bezgwiezdne
W Twoich oczach
Potworku z oddechu powstały
Robaczku włochaty z jaskini
Twego ciała-wyjrzyj
Nieśmiertelna brzydoto!
Na dnie studni zawstydzenia
Rosną kwiaty
Pokochały ciemność
Wkrótce oplotę je promieniami
Twego piękna.
Komentarze (1)
piszesz oprzemianie jaka nadejdzie ,czsem trzeba jej
pomódz