Zima
Nie przychodź nieproszony
Przydrożny gwałcicielu serc
Seryjny włamywacz
Nie zamknął drzwi
Mrozem zesztywniałe nerwy
Złamie podmuch twojego oddechu
Żółte oko stopi sopel na rzęsie
Znowu spłynę rzeką rozczulenia
Na ramieniu przysiądą witraże
Pod stopami soczysta nadzieja
Zakwitną pierwiosnki
Zakochanie pieści nozdrza
Przyjdź!
autor
FOREMKI
Dodano: 2007-08-21 11:35:08
Ten wiersz przeczytano 442 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Niektore obrazy interesujace, ale troche przerostu
formy nad trescia. W sumie nienajgorzej. Zycze
sukcesow.