Odbitki zdjęć
Zagubiona pośrodku mokrego
Miasta, w którym nie ma już zakurzonych
Obrazów obecnych miedzy ludźmi.
Na językach gorzka, stara czekolada,
Przed oczami klatki uwięzionych ptaków,
W uszach brzdęk potłuczonej szklanki.
Znane wszystkim uliczki z napisem
„Zakazane” i sklepiki z tytułem
Wygrawerowanym na przedzie „ Nie
dotykać”
Zmiany - źle widziane dla gołego oka,
Które i tak widzi tylko to co chce,
Lub to co mu inni nakazują widzieć.
Wiedza za bardzo pogłębiona ginie, a
Głupota unosi się zamiast powietrza,
By truć swoim jadem zardzewiałych ludzi.
Zrobiłam odbitki zdjęć mojego życia
-Czarno białe, dawno przereklamowane,
Zgubione i rozsypane jak koraliki,
Ale moje i tylko moje
Nie oddam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.