odchlan nieba
Trzymaj mnie bo spadam...
Ty wiesz nie moge zostac dlugo...
Juz mnie wzywaja..
Anioly pomnie wysylaja..wzywaja do
siebie.
Ja uciekam im..walcze z nimi i sam ze
soba...kryje sie...
Nie widzisz??robie to dla ciebie
Zostaje tu by byc tu z toba..by powiedziec
ci jak bardzo Cie Kocham'
Odeszlas??
Moze i dobrze...nie bedziesz
widziec,slyszec,czuc...
czego??
Mego bolu, cierpienia, strachu...
Znajdziesz inne szczescie inna radosc swego
zycia...
A Ja??
Odejde...znikne niczym mala myszka...
Odfrune na skrzydlach w piekielna
odchlan...
nie wazne JEST to co bylo WAZNE jest to co bedzie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.