Odchodząc...
Odchodząc od niej
pozostawił wspomnienia
ukradł jej sny
Ja to wiem i wiesz Ty
jak brakuje wtedy słów
jak brakuje tchu
Łzy płyną po poliku
ociera dłonią je
Trudno tak jej zapomnieć
tak być już bez niego
A mimo to
pozwoliła odejść mu
nie broniła Miłości swej
Tak bardzo chciała, lecz
nie umiała...
i stało się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.