Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Odchodzę

Odchodzę od występku, od zła i od Was.
Moi drodzy przyjaciele… obłudni, wyuzdani.
Odchodzę gdzie lepiej, gdzie ustaje czas.
I śmieję się w duchu i nic mnie już nie rani.

Nie ranią mnie kłamstwa, naciągane fakty
Nie winię was, bracia i siostry, za nic.
Choć wasze kłamliwe usta, fałsze, nietakty
Nienasycone są, nie znają już granic.

Idę do Pana… i wiecie co mu powiem?
Ze tam na dole nic się nie klei.
A jeśli nie uwierzy, słowa me ponowię
A On odpowie: „Nic tego nie zmieni…

Ciągle im powtarzam, że nad życie ich kocham,
Że za moją sprawą nic kończyć się nie musi.
Że razem z nimi jestem w smutku, z nimi szlocham.
A oni nic. Jak gdyby głusi.”

I łzy staną w oczach samego Boga.

autor

yohana

Dodano: 2005-04-07 09:58:43
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »