Odchodzę
To ja zagubiona wśród dusz
Błąkam się po ciemnej
I nieznanej drodze pośród drzew.
Powiedz teraz jak mam żyć?
Jak odnaleźć mam ten sens?
Jak poradzić sobie z myślami,
Które przytłaczają mnie?
Ja wiem, że to koniec jest.
Już dla ciebie nic nie liczy się.
Masz wszystko dosłownie gdzieś!
Mam dosyć cię.
Cała rozpadam się,
Znika po mnie cień
I odpływam daleko stąd.
Zapada zmrok,
Nie ma cię wciąż obok.
Zostałam sama tu
Ale nie poddam się,
Choćbyś chciał
Tak bardzo zranić mnie.
Czy widzisz w tym jakiś sens?
Już serce nie boli mnie,
Jak ostatnio, gdy było tyle łez.
Nie jesteś wart już nic.
Co miało być, skończyło się.
Odchodzę od ciebie na zawsze.
Komentarze (6)
Peelko, skoro nie był wart Twojej miłości odejdź, nie
tkwij dłużej w toksycznym związku.
Pozdrawiam autorkę :)
Nie warto cierpieć dla kogoś , kto nie odwzajemnia
uczuć!
Pozdrawiam serdecznie!
Dramatyczne przeżycia.
Nie wiem tylko dlaczego powyższy wiersz nazywasz
rymowanym.
Gdzie te rymy?
Pozdrawiam.
Smutne życie. Odejdż i się nie męcz. Pozdrawiam
Każde doświadczenie uczy nas i kształtuje .
Pozdrawiam.
Ile razy otwierałam drzwi aby wyjść i ustąpić
emocjom..ja wracam one zostają za drzwiami..POZDRAWIAM
I SPOKOJNEGO WIECZORU.