Odchodzenie
Na wpół żywi,
na strychu u dziadka,
na koniec świata,
na mały początek.
Zgnieć, zgładź ...
a potem zamknij drzwi.
autor
Lethien
Dodano: 2013-04-28 22:24:14
Ten wiersz przeczytano 873 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Zaglądam do Ciebie ze świadomością, że nie będzie
łatwo, ale na pewno niezwyczajnie:). Pozdrawiam.
Gdybyś nie napisała w tematyce: miłość, pomyślałabym,
że to śmierć ma odejść a to raczej kochanek.
Ciekawa dwuznaczność:)
Tajemnica na strychu...
Domysłów wiele... i o to chodzi:)
Dobranoc!